Wrocilismy dzisiaj do Hanoi (przedwczesnie ale o tym poźniej) ale w tym poscie wrocimy jeszcze do naszego pobytu w Sajgonie. Trzeba przyznać, ze zafascynowalo nas to miasto. Jest zupelnie inne niż Hanoi. Zresztą Hanoi przy Sajgonie to ubogi krewny choć jest stolica kraju. Sajgon bardzo nam przypomina Hongkong. To polączenie starej Azji z nowoczesną architekturą w imponujacym stylu. Sajgon żyje praktycznie przez całą dobe. Sajgon to...sajgon ;) albowiem panujacy tu ruch , hałas na ulicach sprawia wrażwnie. Poza tym Sajgon teraz 45 lat po zakonczeniu wojny wietnamskiej to miasto bogate, a jednoczenie z dużymi kontrastami spolecznymi widocznymi wszedzie. Bo jaki jest naprawdę ten socjalizm w wydaniu wietnamskim. Bogatszy w miastach, biedniejszy na prowincji. Tak naprawde to sami Wietnamczycy tego nie wiedzą...
Sajgon....
Sajgończycy uważają, że nowa nazwa jest sztuczna, długa i niewygodna. Niektórzy używają nazwy Sajgon ze względów politycznych, a wujka Ho uważają za dyktatora. Nazwa T.P. Ho Chi Minh (skrót od Thành phố Hồ Chí Minh) używana jest w mediach i oficjalnych komunikatach.
Wietnam był kolonią francuską tylko przez niecałe 60 lat, ale Francuzom wystarczyło to na zostawienie po sobie wyraźnego śladu – przeprowadzili reformy i wznieśli wiele zabytkowych budynków (dużo również zabrali Wietnamowi, oczywiście). Francuzi wiedzieli jak celebrować życie w dobrym stylu i mieli duże poczucie estetyki. I na ten wzór zbudowali Sajgon, który nazywany był Perłą Orientu.
Miasto pełne było kolonialnych willi, hoteli i pałaców, szerokich ulic obsadzonych platanami, placów i parków. Znajdowały się tu gmach opery (wciąż istnieje), kasyna, prestiżowe domy handlowe, a nawet tor wyścigów konnych. W Sajgonie w latach 1891-1957 istniała rozwinięta sieć linii tramwajowych.
W Sajgonie mamy też swoje polskie ślady.Pod adresem 159 Nam Khy Koi Nghia znajduje się Liceum im. Marii Curie . Zostało ono otwarte przez Francuzów w 1918 r. jako prestiżowa szkoła żeńska. Szkoła reprezentowała wysoki poziom i uczyły się tu dziewczęta z bogatych domów. Od 1970 r. do szkoły uczęszczali także chłopcy. Kolonialny budynek wpisany jest na listę zabytków. Jest to jedno z niewielu liceów w Sajgonie, które nie zmieniło nazwy od 1918 r. I chociaż patronka szkoły znana jest jako Maria Curie, w hallu znajdziemy tablicę upamiętniającą (w jęz. wietnamskim), która informuje, że Maria z domu Skłodowska urodziła się w Warszawie, w dzisiejszej Polsce, osiągała świetne wyniki w nauce i wyjechała studiować do Francji, bo w XIX w. kobiety nie mogły studiować na ziemiach polskich.
Katedrę Notre Dame of Saigon wybudowano w latach 1877-1880, a materiały do budowy świątyni sprowadzono z Francji. Dzwonnice dobudowano w 1895 r., a w nich umieszczono sześć dzwonów odlanych z brązu. Na szczycie zobaczymy dwa krzyże – każdy z nich ma wysokość 3,5 metra i waży 600 kilogramów! Wysokość katedry razem z krzyżami wynosi 60,5 metra. Przed katedrą pierwotnie znajdował się posąg francuskiego biskupa, który prowadził za rękę syna Nguyen Anha. Posąg w poł. XX wieku zastąpiono posągiem Regina Pacis – Królowej Pokoju. Podobno w 2005 r. statua miała ronić łzy, co przez długie tygodnie przyciągało przed katedrę setki Wietnamczyków. Kościół katolicki w Wietnamie nie potwierdził tego zdarzenia, ale nie powstrzymało to ludzi przed pielgrzymkami.
Tuż obok katedry jest Gmach Poczty Głównej [11]. Wybudowany w latach 1886-1891 budynek zarówno w środku, jak i na zewnątrz bardziej przypomina dworzec kolejowy. Gmach to architektoniczna perła łącząca różne style – neobarokowy, neoklasycystyczny oraz detale związane z III Republiką Francuską.
Nad wejściem głównym zobaczymy zegar, a dookoła wejścia widzimy prostokątne okna symbolizujące stacje kolejowe w Europie. Pozostałe okna zakończone są łukami. Między nimi znajdują się tablice z imionami słynnych wynalazców, zasłużonych głównie dla rozwoju komunikacji i elektryczności. Wchodząc do środka mozna zobaczyć ogromne malowidła przedstawiające Sajgon w 1892 r. oraz Cochinchinę – ta druga zatytuowana jest „Linie telegraficzne Wietnamu Południowego i Kambodży w 1892 r.” Z końca hallu na wszystkich spogląda czujne oko Wujka Ho. Malowidła, poza portretem Ho Chi Minha, pochodzą z XIX w., tak samo jak budki telefoniczne i kolumny. Czas się tu wyraźnie zatrzymał.
Opisalem w tym rodziale tylko dwa z zabytków Sajgonu , bo nie chce czytelnikow zanudzać, reszta , życie ulicy i atmosferę niech przestawią zdjecia.
Sajgon....
Sajgończycy uważają, że nowa nazwa jest sztuczna, długa i niewygodna. Niektórzy używają nazwy Sajgon ze względów politycznych, a wujka Ho uważają za dyktatora. Nazwa T.P. Ho Chi Minh (skrót od Thành phố Hồ Chí Minh) używana jest w mediach i oficjalnych komunikatach.
Wietnam był kolonią francuską tylko przez niecałe 60 lat, ale Francuzom wystarczyło to na zostawienie po sobie wyraźnego śladu – przeprowadzili reformy i wznieśli wiele zabytkowych budynków (dużo również zabrali Wietnamowi, oczywiście). Francuzi wiedzieli jak celebrować życie w dobrym stylu i mieli duże poczucie estetyki. I na ten wzór zbudowali Sajgon, który nazywany był Perłą Orientu.
Miasto pełne było kolonialnych willi, hoteli i pałaców, szerokich ulic obsadzonych platanami, placów i parków. Znajdowały się tu gmach opery (wciąż istnieje), kasyna, prestiżowe domy handlowe, a nawet tor wyścigów konnych. W Sajgonie w latach 1891-1957 istniała rozwinięta sieć linii tramwajowych.
W Sajgonie mamy też swoje polskie ślady.Pod adresem 159 Nam Khy Koi Nghia znajduje się Liceum im. Marii Curie . Zostało ono otwarte przez Francuzów w 1918 r. jako prestiżowa szkoła żeńska. Szkoła reprezentowała wysoki poziom i uczyły się tu dziewczęta z bogatych domów. Od 1970 r. do szkoły uczęszczali także chłopcy. Kolonialny budynek wpisany jest na listę zabytków. Jest to jedno z niewielu liceów w Sajgonie, które nie zmieniło nazwy od 1918 r. I chociaż patronka szkoły znana jest jako Maria Curie, w hallu znajdziemy tablicę upamiętniającą (w jęz. wietnamskim), która informuje, że Maria z domu Skłodowska urodziła się w Warszawie, w dzisiejszej Polsce, osiągała świetne wyniki w nauce i wyjechała studiować do Francji, bo w XIX w. kobiety nie mogły studiować na ziemiach polskich.
Katedrę Notre Dame of Saigon wybudowano w latach 1877-1880, a materiały do budowy świątyni sprowadzono z Francji. Dzwonnice dobudowano w 1895 r., a w nich umieszczono sześć dzwonów odlanych z brązu. Na szczycie zobaczymy dwa krzyże – każdy z nich ma wysokość 3,5 metra i waży 600 kilogramów! Wysokość katedry razem z krzyżami wynosi 60,5 metra. Przed katedrą pierwotnie znajdował się posąg francuskiego biskupa, który prowadził za rękę syna Nguyen Anha. Posąg w poł. XX wieku zastąpiono posągiem Regina Pacis – Królowej Pokoju. Podobno w 2005 r. statua miała ronić łzy, co przez długie tygodnie przyciągało przed katedrę setki Wietnamczyków. Kościół katolicki w Wietnamie nie potwierdził tego zdarzenia, ale nie powstrzymało to ludzi przed pielgrzymkami.
Tuż obok katedry jest Gmach Poczty Głównej [11]. Wybudowany w latach 1886-1891 budynek zarówno w środku, jak i na zewnątrz bardziej przypomina dworzec kolejowy. Gmach to architektoniczna perła łącząca różne style – neobarokowy, neoklasycystyczny oraz detale związane z III Republiką Francuską.
Nad wejściem głównym zobaczymy zegar, a dookoła wejścia widzimy prostokątne okna symbolizujące stacje kolejowe w Europie. Pozostałe okna zakończone są łukami. Między nimi znajdują się tablice z imionami słynnych wynalazców, zasłużonych głównie dla rozwoju komunikacji i elektryczności. Wchodząc do środka mozna zobaczyć ogromne malowidła przedstawiające Sajgon w 1892 r. oraz Cochinchinę – ta druga zatytuowana jest „Linie telegraficzne Wietnamu Południowego i Kambodży w 1892 r.” Z końca hallu na wszystkich spogląda czujne oko Wujka Ho. Malowidła, poza portretem Ho Chi Minha, pochodzą z XIX w., tak samo jak budki telefoniczne i kolumny. Czas się tu wyraźnie zatrzymał.
Opisalem w tym rodziale tylko dwa z zabytków Sajgonu , bo nie chce czytelnikow zanudzać, reszta , życie ulicy i atmosferę niech przestawią zdjecia.
Luksusowa dzielnica willowa a po drugiej stronie ulicy takie życie...